piątek, 12 kwietnia 2013

Cornelius Pszeniczny

Postanowiłem nadrobić trochę zaległości z polskiego rynku i przetestować jedno z najpopularniejszych u nas piw pszenicznych. Browar Cornelius z Piotrkowa Trybunalskiego, należący do firmy Sulimar, kojarzę głównie z tym piwem, była to swojego czasu najsensowniejsza dostępna w Łodzi alternatywa dla Paulanera, zarówno pod względem dostępności, jak i ceny. Co do smaku ciężko się odnieść po tych kilku latach.

Co do samej marki to ostatnio Sulimar mocno wziął się za promocję Corneliusa na FB. Kreacje z kogutem są na poziomie, nie jest oparta wyłącznie na komunikacji piąteczków, piątuniów, imprezek itp. Kogut pojawia się w różnych sytuacjach, grafiki są solidnie obrandowane. Natomiast claim przewodni komunikacji czyli "Kogut wśród piw", pomimo koguta stojącego wśród piw, brzmi dla mnie równie atrakcyjnie co "Borsuk wśród widelców" - nie wnosi nic poza tym, że kogut z etykiety i że piwo ;]

Jeżeli chodzi o opakowanie, to Cornelius Pszeniczny trzyma poziom. Wszystkie piwa browaru mają spójną, przejrzystą linię etykiet z kogutem (podobno symbol piotrkowskiego piwowarstwa). Natomiast chylę czoła przed firmowymi copywriterami, bo chwalenie się tym, że weizen jest niefiltrowany, jest takim samym osiągnięciem jak promowanie bułek zawierających w swej unikalnej recepturze mąkę. No coż, jakiś czas temu wypadało mieć w portfolio piwo niepasteryzowane, teraz wypada mieć niefiltrowane, ciemny lud się złapie. Zastanawiam się też, czy ktokolwiek z działu marketingu wie czym jest "prawo czystości składu", bo jeżeli chodzi o Reinheitsgebot, to zakazywało warzenia piwa z pszenicy (poza uprzywilejowanymi browarami książęcymi i klasztornymi).

Na marginesie kartony 10tki, w których jest sprzedawany Cornelius, nadają się znakomicie do transportu zakupionych piw, są chyba najtrwalsze z dostępnych na polskim rynku oraz mają wycięte uchwyty.

Co do samego piwa:

Piwo pszeniczne w stylu hefeweizen
Ekstrakt: 12,5 % alkohol: 5 % obj
Cena: ok 3,50 zł



Po przelaniu do szkła piana jest średnio obfita, dość grubopęcherzykowa i niestety szybko opada. Słabo jak na piwo pszeniczne.


Kolor ciemno-złoty. Szumne zapowiedzi z etykiety, o tym, że piwo jest niefiltrowane, potwierdzają się po przelaniu :)

W zapachu również słabo. Nie czuję aromatów charakterystycznych dla weizena, może lekko czuć banany, ale to raczej takie papierowe niedojrzałe. Szkoda, wydaje mi się, że kiedyś pachniało lepiej. Smak niczym nie powala. Pijalności odmówić Corneliusowi nie można, jest lekko kwaskowe jak to weizen, natomiast poza tym jest mocno wytrawne, nawet wodniste. Tutaj też wydaje mi się, że kiedyś był lepszy.

Piwo jest do wypicia. Nie ma w nim żadnych rażących błędów, ale smak w niczym nie powala. Zastanawiam się czy spłycenie w smaku spowodowane jest gustem przeciętnego Kowalskiego, który wyraźnych smaków w piwie nie lubi czy tym że smak weizenowy ma nie dominować nad mieszankami z sokami (chociaż nie wiem jaki jest proces produkcji wersji z sokami i czy to ten sam weizen). Mam wrażenie, że kolejny raz warzenie dobrego piwa przegrywa z działem sprzedaży i marketingu, szkoda.

Czy jest to złe piwo? Nie, jest przyzwoitą pszenicą, ale w żaden sposób się nie wybija. Czy wrócę do Corneliusa Pszenicznego w najbliższym czasie? Zdecydowanie nie. Jest dużo ciekawszych pszenic na rynku. Może za jakiś rok sprawdzę znowu czy coś się zmieniło. Miejmy nadzieję, że pójdzie ku lepszemu.

Ocena: 2,5/5

4 komentarze:

  1. Nie zgadzam się z recką, wypiłem ostatnio. Bogaty smak, bogatszy od innych pszenicznych np: Ciechana czy Pszeniczniaka. Dominuje posmak bananów i goździków. Jedno z lepszych pszenicznych jakie wypiłem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Michał, niewykluczone, pite już jakiś czas temu, może coś się od tego czasu poprawiło (oby). Ale jest tyle innych ciekawszych pszenic, że chyba na razie szkoda czasu na rozważania nad wyższością Corneliusa wobec Pszeniczniaka :) A Ciechan jest akurat bardzo przyzwoity.

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie piję to piwo, i jest mało mętne (to na minus) ale za to wściekle wręcz bananowe. Miałem nawet wrażenie że jest doprawiane aromatem bananowym

    OdpowiedzUsuń
  4. Piłem w ostatnie wakacje, trudno by mi było nazwać go najlepszym piwem, jakie próbowałem, aczkolwiek miał w sobie coś takiego, że czasem tęsknię za tym smakiem - chyba pora poszukać ;)
    jak dla mnie mocne 4/5 :)

    OdpowiedzUsuń

 
Blog jest wyłącznie dla osób pełnoletnich. Czy masz skończone 18 lat?

TAK NIE
Oceń blog