środa, 18 grudnia 2013

Świąteczne Piwo Sezonowe z Browaru Okocim

Świąteczne Piwo Sezonowe
Piwo w stylu 'ciemne pełne aromatyczne' (cokolwiek to znaczy ;))
Producent: Browar Okocim
Ekstrakt 16,1% wag., alk. 7% obj.
Cena: około 5zł

W połowie roku Carlsberg Polska wpadł na pomysł żeby wypuścić serię piw sezonowych. Do tej pory wyszły już Świętojańskie (Jasne Pełne Niepasteryzowane, ekstrakt 10,8% wag., alk. 5% obj.) i Dożynkowe (Jasne Pełne Niefiltrowane, ekstrakt 11% wag., alk. 5,2% obj.), czyli ogólnie dwie wariacje na temat "zobaczcie jakiego mamy niekoncernowego i regionalnego" lagera. Nikt mi pistoletu do głowy nie przystawił i nie kazał testować, więc sobie odpuściłem. Pewnie i Świątecznego bym nie ruszył, gdyby nie to, że zostało mi dane do spróbowania przy okazji konsumpcji domowej pizzy.

Z góry uprzedzę, piwa świąteczne z przyprawami korzennymi typu imbir i cynamon uważam za potworną karę zsyłaną co roku na niegrzecznych piwoszy. Zdarzają się czasami smaczne lub chociaż wypijalne piwa jak zeszłoroczny Saint No More, ale raczej staram się od tych wszystkich ulepkowych i przekorzennionych wynalazków trzymać z daleka.

Świąteczne oczywiście, jak i poprzednie piwa sezonowe mają na etykiecie motywy mocno wiejskie, tym razem ośnieżona chata z cholinkami. Wygląda bardzo regionalnie i nawet trzeba przyznać, że spoko. Na stronie można też znaleźć informację, że jest to połączenie porteru i piwa jasnego, więc chyba zdecydowali się na kupażowanie. I dodali do tego przyprawy. Strach się bać.

 

Okocimskie Świąteczne w kwestii swojej "świąteczności" nie rozczarowuje. W zapachu mamy dużo przypraw, głównie goździki, cynamon i imbir. Nie zabiło mnie co prawda tymi aromatami jak Karawana z Bombaju imbirem, ale jak na mój gust jest nadal zbyt natarczywe. Jest też karmelowa słodowość, a na końcu wyłazi kiepsko zamaskowany alkohol. W smaku jest w zasadzie to samo co czujemy po niuchnięciu, czyli korzenność, słodycz i trochę już lepiej zamaskowany alkohol. Trzeba przyznać, że jest słodkawe, ale nie zapychające, to jeden plus.

Ocena: 2/5

Mnie Boże Narodzenie kojarzy się totalnie z innymi smakami (głównie świetnym sernikiem, pierogami i zupą grzybową). Jeżeli natomiast lubicie korzenne piwa w stylu grzaniec na zimno to możecie spróbować (i dodać sobie 1-1,5 punktu do oceny), mnie totalnie nie podchodzi. Miałbym problem ze zmęczeniem całej butelki (nawet 0,33l), na szczęście nie musiałem (dzięki Kasia!). Jest to totalnie nie moja bajka, dlatego wszelkie piwa "świąteczne" w stylu nowego Saint No More witam z otwartymi ramionami. Hoppy Christmas!

1 komentarze:

 
Blog jest wyłącznie dla osób pełnoletnich. Czy masz skończone 18 lat?

TAK NIE
Oceń blog