piątek, 9 maja 2014

Czarcia Krew od Jana Olbrachta

Czarcia Krew
Piwo w stylu India Black Ale, górnej fermentacji, niepasteryzowane.
Producent: Jan Olbracht Browar Staromiejski
Ekstrakt 16,2%, alk. 6,5% obj.
Cena: 6,80 zł (Piwne Rozmaitości)
Skład: woda, słody: pale ale, pszeniczny, wiedeński, Carahell (hell yeah!), Caramunich, Carafa II Special; chmiele: Apollo, Simcoe, Citra, Chinook, Centennial, Palisade, Willamete, Amarillo; drożdże Safale US-05.

Toruński Jan Olbracht kontynuuje chlubną tradycję współpracy z piwowarami domowymi, ostatnio zaprosili ponownie Bartosza Nowaka, znanego również jako autora bloga Małe Piwko. Bartosz na dworze króla Jana to już nie pierwszyzna, w Toruniu warzył już Bitwę o Anglię (English Pale Ale) i Gorycz Tropików (New Zeland Australian Pale Ale). Tym razem przygotował dla nas iście diabelski specjał - bardziej agresywną i mroczną, gotycko-celtycką wersję IPA, czyli India Black Ale. My akurat mieliśmy już okazję skosztować wersji domowej na Piwnym Blog Day 2.0 (i dosłownie skosztować, bo chętnych do próbowania było wielu). Czy jednak wersja komercyjna jest warta grzechu?
































Nie jest to co prawda podane na etykiecie, ale sugerowanym naczyniem do spożywania Czarciej Krwi są czaszki pokonanych przez Was wrogów Lorda o Czarnym Sercu. A że niestety ostatnia czaszka pokonanego przeze mnie wroga Tego Którego Imienia W Sumie Nie Powinno Się Wypowiadać nieopatrznie zniszczyła mi się w zmywarce (niestety wrogowie Pana Zniszczenia na czaszkach nie mają instrukcji ich użytkowania) musiałem wybrać najbardziej agresywne i mroczne, gotycko-celtyckie szkło w mojej kolekcji czyli tulip od Duvel'a.

Czarcia Krew jest oczywiście czarna i nieprzejrzysta jak dupsko samego Belzebuba. Piana trzyma się zatwardziale jak trwający w grzechu i występku najgorsi zwyrodnialcy z siódmego kręgu piekieł. Aromat potwornie kusi amerykańskim chmielem, czekoladą i palonością. W smaku jest na początku łagodne i gładkie jak chóry anielskie, by po kilku łykach stać się gorzkie i cierpkie jak żale dusz na mękach piekielnych. Czyli to co potępione tygryski lubią najbardziej.

Tym razem stwierdziliśmy, że nie mamy zamiaru oceniać Czarciej Krwi, by przypadkiem nie podpaść nikomu z licznych zastępów piekielnych. Dlatego swoją opinię wyrazi dla Was zaprzyjaźniony Najbardziej Heavymetalowy Kozioł Wszech Czasów:


1 komentarze:

  1. Zajebista fota ze świeczkami.
    Pic of the year.
    ;-)

    OdpowiedzUsuń

 
Blog jest wyłącznie dla osób pełnoletnich. Czy masz skończone 18 lat?

TAK NIE
Oceń blog